Przejdź do głównej zawartości

Orzeźwiający koktajl owocowy z ziołową niezpodzianką


Dodatek ziół innych niż mięta do słodkości długo wydawał mi się dość dziwaczny, do momentu aż spróbowałam. Zioła w deserach sprawdzają się genialnie, moim zdaniem zwłaszcza, gdy są one owocowe. Jeśli krzywicie się na myśl o połączeniu na przykład bazylii z truskawkami, to czas spróbować i zmienić zdanie. Ja miałam dokładnie takie samo podejście i cieszę się, że je zweryfikowałam. Dzisiaj propozycja pysznego, prostego koktajlu owocowego. Ugasi pragnienie, ale spokojnie można podać go także jako pyszny deser.

Składniki na 3-4 solidne porcje (ok. 1200 ml)

  • 50 średnich truskawek
  • pół zielonego melona (ok. 600 g)
  • banan
  • garść liści bazylii
  • łyżka ksylitolu
Przed przygotowaniem koktajlu wszystkie składniki wkładamy na godzinę do lodówki, dzięki temu sam napój będzie już lekko chłodny. Truskawki myjemy, szypułkujemy.
Obieramy i rozdrabniamy banana.
To samo robimy z melonem, ważne, aby był dojrzały.
Dodajemy bazylię i ksylitol.
Dokładnie miksujemy.
Podajemy.

Komentarze

  1. Już od jakiegoś czasu intryguje nas bazylia z truskawkami ale jakoś nie możemy się przełamać aby spróbować :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam od lodów porzeczkowych z bazylią, powaliły mnie na kolana i od tamtej pory eksperymentuję ile się da :)

      Usuń
  2. Odkąd jest sezon na truskawki, codziennie piję koktajle. Muszę wypróbować z bazylią. Zazwyczaj dodaję miętę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie!
    Wypiłabym jednym duszkiem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne połączenie truskawki z melonem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Melon sprawia, że koktajl jest bardziej płynny no i super orzeźwiający :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Zupa cebulowa z ziemniakami w tle.

Uważam, że dobra zupa cebulowa, wymaga kilku trików- wyrazistego doprawienia i pysznego sera, jako dopełnienie całości. Oczywiście cały sekret polega na tym, żeby spełnić te warunki i nie przesadzić. Łatwo przyćmić rozkosznie słodki smak cebuli. Wersja, którą Wam dzisiaj prezentuję przemyca składnik, który bardzo lubię. Jest to ser scamorza, pochodzący z południowej części Włoch. Należy do tej samej grupy serów co mozarella i provolone, ale oczywiście różni się od nich smakiem i konsystencją. Ma charakterystyczny wygląd, który zawdzięcza procesowi wytwarzania. Z masy serowej formuje się dość długi szeroki wałek, który w 2/3 długości przewiązuje się sznurkiem. Wiesza i suszy do czasu aż ser nabierze lekko żółtego koloru. Pyszna jest także wędzona wersja tego sera. Ale wróćmy do cebulowej.

Ślimaczki-zawijaczki z masłem orzechowym

Mam dzisiaj dla Was jedną z przepysznych przekąsek. Taką, której ciężko się pozbyć z listy ulubionych. Nie dość, że wspomagamy się gotowym francuskim ciastem, więc robi się ją szybko, to jeszcze zestawienie smaków gwarantuje sukces. Nie wierzcie mi na słowo, tylko wypróbujcie!

Linguine z marynowanymi sardelami

Kuchnia włoska nieustannie zaskakuje mnie swoją różnorodnością. Odwiedzam coraz to nowe rejony tego pięknego kraju i ciągle odkrywam nowe smaki, kulinarne tradycje i preferencje. Każdy region ma swoje sztandarowe dania, a jeśli zapożycza przepisy z innych stron- to zwykle są one lekko zmodyfikowane, niejako naznaczone danym miejscem i lokalnymi produktami. Kuchnia sycylijska to jedna z tych, które zafascynowały mnie najbardziej. Każdy talerz to odzwierciedlenie mieszanki kultur i licznych wpływów związanych zarówno z położeniem geograficznym wyspy jak i historią tego miejsca. Świeże, lokalne produkty, połączenie wyrazistych smaków, słonych i ostrych ze słodkimi akcentami... bajka. Dzisiaj potrawa inspirowana tym, co udało mi się osobiście skosztować.