Przejdź do głównej zawartości

Jakby ciacho, a jednak sałatka

Lubię takie lekkie mylenie zmysłów, kiedy oko widzi co innego, niż jest w rzeczywistości. Pokrojone na kawałki jakby ciasto, które w rzeczywistości jest sałatką- to jest to. Zaskakujące, a do tego pyszne- idealne na przyjęcie.



Składniki na blaszkę 30 x 20 cm:

  • 450 g mrożonego, najlepiej rozdrobnionego szpinaku
  • 10 jajek (pięć na szpinakowy biszkopt i 5 do ugotowania na twardo)
  • 2 czubate łyżki mąki
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • nieduża cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 3 białe kremowe białe serki typu Almette, 450 g
  • ok 350 g szynki konserwowej
  • puszka kukurydzy
  • kilka konserwowych ogórków
  • 250 g żółtego sera
  • pęczek szczypiorku
  • 3 łyżki majonezu
  • sól i pieprz
  • duża łyżka masła
  • olej
Na 2 łyżkach rozgrzanego masła podsmażamy cebule pokrojoną w kostkę.
Dodajemy szpinak.
Na samym końcu dokładamy wyciśnięty przez praskę czosnek.
Dusimy aż woda odpasuje.
Wystudzony szpinak mieszamy z 5 żółtkami.
Dodajemy mąkę.
Z białek ubijamy pianę.
Pianę z białek mieszamy z masą z reszty składników.
Olejem smarujemy spód blaszki, najlepiej wyłożonej papierem do pieczenia, wylewamy ciasto i pieczemy 25-30 minut w 170 stopniach, górna i dolna grzałka.
Upieczone ciasto studzimy, upewniamy się, czy z łatwością odchodzi od blaszki. Szynkę kroimy w kostkę, mieszamy z serkami i kukurydzą.


Lekko doprawiamy solą i dość obficie pieprzem. Wykładamy na szpinakowe ciasto, wyrównujemy.
Na tę warstwę wykładamy pokrojone w kostkę ogórki (niestety nie zrobiłam zdjęcia, ale wierzcie mi, że tam były :) ) Następnie układamy warstwę startego na wiórki żółtego sera wymieszanego z majonezem.
Po ułożeniu tej warstwy dobrze jest całość lekko docisnąć. Jajka gotujemy na twardo. Na małych oczkach tarki ścieramy osobno białka i żółtka rozsypując je na całej powierzchni, najpierw białka potem żółtka.
Wierzch posypujemy posiekanym szczypiorkiem.
Chłodzimy w lodówce przez przynajmniej 2h. Kroimy w kostkę, podajemy.

Komentarze

  1. Bardzo lubię takie rzeczy jak szwedzki tort kanapkowy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wygląda i na pewno smakuje rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przyjemna przekąska. Przygotowałam na imieniny, a że trochę zostało- pałaszowałam śniadaniowo :)

      Usuń
  3. Fajny pomysł, a biszkopt szpinakowy rządzi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W pierwszej chwili istotnie myślałam, że to ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł, pewnie wykorzystam, pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała! Wygląda niesamowicie! <3 Podkradam przepis :) :) Zrobię przy większej okazji :D Bomba! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wprost genialnie to wygląda :D Musimy robić na święta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, moim gościom smakowało bardzo :) Takie... trochę coś innego :)

      Usuń
  8. Mam pytanie czy można zrobić sałatke dzień przed podaniem czy lepiej na świeżo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie można ją zrobić dzień wcześniej, dobrze jest ją tylko przykryć żeby jajko nie straciło wilgoci i nie ściemniało. Albo po prostu samo jajko zetrzeć dopiero przed podaniem. Ja jednak robiłam dzień wcześniej i wszystko było ok :)

      Usuń
  9. Cudenko, musze koniecznie wyprobowac. Swietny pomysl!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nigdy nie widziałem tego typu sałatki, jestem pod wrażeniem. :o Przepis zapisuję do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzezcywiście wygląda jak ciacho :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Orzeźwiający koktajl owocowy z ziołową niezpodzianką

Dodatek ziół innych niż mięta do słodkości długo wydawał mi się dość dziwaczny, do momentu aż spróbowałam. Zioła w deserach sprawdzają się genialnie, moim zdaniem zwłaszcza, gdy są one owocowe. Jeśli krzywicie się na myśl o połączeniu na przykład bazylii z truskawkami, to czas spróbować i zmienić zdanie. Ja miałam dokładnie takie samo podejście i cieszę się, że je zweryfikowałam. Dzisiaj propozycja pysznego, prostego koktajlu owocowego. Ugasi pragnienie, ale spokojnie można podać go także jako pyszny deser.

Zupa cebulowa z ziemniakami w tle.

Uważam, że dobra zupa cebulowa, wymaga kilku trików- wyrazistego doprawienia i pysznego sera, jako dopełnienie całości. Oczywiście cały sekret polega na tym, żeby spełnić te warunki i nie przesadzić. Łatwo przyćmić rozkosznie słodki smak cebuli. Wersja, którą Wam dzisiaj prezentuję przemyca składnik, który bardzo lubię. Jest to ser scamorza, pochodzący z południowej części Włoch. Należy do tej samej grupy serów co mozarella i provolone, ale oczywiście różni się od nich smakiem i konsystencją. Ma charakterystyczny wygląd, który zawdzięcza procesowi wytwarzania. Z masy serowej formuje się dość długi szeroki wałek, który w 2/3 długości przewiązuje się sznurkiem. Wiesza i suszy do czasu aż ser nabierze lekko żółtego koloru. Pyszna jest także wędzona wersja tego sera. Ale wróćmy do cebulowej.

Zupa solanką zainspirowana

Solanka, błędnie, jak się okazuje, nazywana solianką, stała się wypadkową do stworzenia poniższego przepisu. W oryginale jest to zupa wywodząca się z kuchni ukraińskiej i rosyjskiej. Może być w wersji mięsnej, rybnej lub warzywnej. Jedyną żelazną zasadą podczas przygotowania tego dania jest osiągnięcie słonego i zarazem kwaśnego smaku. Udała się świetnie, smak też miała odpowiedni. Polecam- bardzo krzepiąca i rozgrzewająca zupka.