To jest cudowny, słodki grzeszek, nie ma co! Lekko cytrusowy krem, chrupiący, orzeźwiający granat i smak słonego karmelu- nie wiem, czy można chcieć więcej! Może nie jest to deser, którym można się objadać do rozpuku... choć znam takich, którzy potrafią zajadać się takimi łakociami w dużej ilości i do tego, co jest wielką niesprawiedliwością natury- bez szkody dla ich figury! Tak czy siak, bardzo polecam jako alternatywę dla królującymi już ponad wszystkimi słodkościami lodów.
Składniki na 4 solidne porcje:
Składniki na 4 solidne porcje:
- 150 ml śmietanki 30%
- 250 g serka mascarpone
- 3 łyżki Aperolu
- 1/3 łyżki ekstraktu cytrynowego lub łyżka soku z cytryny
- łyżka cukru pudru
- łyżka intensywnego w smaku, ulubionego dżemu (ja użyłam fiołkowego)
- łyżeczka cukru z wanilią
- pół granatu
Na sos karmelowy:
- 3 łyżki cukru
- 50 ml śmietanki 30%
- łyżka masła
- 1, 5 łyżeczki soli
Cukier rozpuszczamy.
Dodajemy masło.
Gdy to się rozpuści dolewamy śmietankę i wszystko mieszamy, dodajemy sól.
Studzimy.
Ubijamy mikserem na sztywno śmietanę, z dodatkiem łyżeczki cukru z wanilią.
Mascarpone mieszamy z likierem pomarańczowym i cytrynowym ekstraktem.
Następnie do mascarpone dodajemy ubitą śmietanę.
Mieszamy, mikserem, krótko, na najmniejszych obrotach, by składniki połączyły się. Na dno pucharka wykładamy nieco dżemu. Na to wykładamy krem. Posypujemy ziarnkami z połowy granatu.
Każdą porcję polewamy łyżką karmelowego sosu. Chłodzimy około 30 minut w lodówce, serwujemy.
Dodajemy masło.
Gdy to się rozpuści dolewamy śmietankę i wszystko mieszamy, dodajemy sól.
Studzimy.
Ubijamy mikserem na sztywno śmietanę, z dodatkiem łyżeczki cukru z wanilią.
Mascarpone mieszamy z likierem pomarańczowym i cytrynowym ekstraktem.
Następnie do mascarpone dodajemy ubitą śmietanę.
Mieszamy, mikserem, krótko, na najmniejszych obrotach, by składniki połączyły się. Na dno pucharka wykładamy nieco dżemu. Na to wykładamy krem. Posypujemy ziarnkami z połowy granatu.
Każdą porcję polewamy łyżką karmelowego sosu. Chłodzimy około 30 minut w lodówce, serwujemy.
Aż paluszkiem chce się sięgnąć do tego pucharka :)
OdpowiedzUsuńA było tak... niektórzy palcami czyścili pucharki ;) Dziękuję za miłe słowa!
UsuńDziękuję, świetnie też smakuje, zaręczam :)
OdpowiedzUsuńWpraszam się na taki pucharek!
OdpowiedzUsuńZa wszystkie miłe słowa mam ochotę zaprosić wszystkich! :D
UsuńIstna rozpusta! :)
OdpowiedzUsuńOj tak :D
Usuń