Przejdź do głównej zawartości

Kurczakowe kąski

Takie mięsko lubią chyba wszyscy. Jeśli ktoś twierdzi, że nie przepada, to najprędzej musi trzymać dietę i tylko udaje ;) A poważnie, faktycznie jest to jedno z dań, które królują wśród konsumentów fast foodów. W warunkach domowych przygotowanie może nie jest takie znowu bardzo fast, ale zapewne zdrowsze i od czasu do czasu warto sobie na nie pozwolić. Taki chrupiący na zewnątrz i soczysty w środku kurczaczek świetnie sprawdzi się na obiad. Wszystkie dzieciaki spałaszują z ochotą. Szybko zniknie ze stołu na Waszym przyjęciu lub będzie smacznym elementem piłkarskich emocji- Mundial już niebawem! ;)

Składniki:

  • 1 kg piersi z kurczaka (z tej ilości powstają kąski dla 4-5 osób, bez dodatków)
  • czubata łyżka słodkiej papryki
  • 3/4 łyżki ostrej papryki (przy takiej ilości nie wychodzą mocno pikantne) 
  • pół łyżki wędzonej papryki
  • czubata łyżka czosnku niedźwiedziego
  • pół łyżki soli
  • olej do smażenia
Na ciasto:
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki mleka
  • szklanka mąki
  • płaska łyżeczka soli
Panierka:
  • 3 szklanki płatków kukurydzianych
  • 1,5 szklanki mąki
  • łyżeczka ostrej papryki
  • pół łyżeczki soli
Mięso myjemy i osuszamy. Oczyszczamy z ewentualnych kości i błon. Kroimy na lekko podłużne kawałki. Najważniejsze jest to, żeby wszystkie były w miarę tej samej wielkości, żeby równo się smażyły. Moje miały długość ok 8 cm i 4 cm grubości. Kurczaka oprószamy przyprawami i dokładnie wmasowujemy je w każdy kawałek.

Odstawiamy na przynajmniej 30 minut. W międzyczasie przygotowujemy panierkę i ciasto. Ciasto ma mieć konsystencję taką, jak ciasto na naleśniki. Jajka mieszamy z mlekiem.

Dodajemy mąkę i sól. Miksujemy na gładką masę.
Płatki kukurydziane rozkruszamy lekko w dłoniach.

Dodajemy mąkę, sól i paprykę.
Mieszamy. Kurczaka smażymy w głębokim tłuszczu więc dobrze jest wykorzystać garnek o średniej średnicy i wlać tyle oleju, by zakrywał po wrzuceniu nasze kąski. Rozgrzewamy olej. Tymczasem do mięsa wlewamy przygotowane ciasto, mieszamy, by pokryło każdy kawałek.
Panierujemy następnie w mieszance bułki i płatków.
Ja robiłam to przy pomocy niedużej miseczki. Wsypywałam nieco suchych składników na dno. Wkładałam 3-4 kawałki kurczaka, tak by nie stykały się ze sobą. Zasypywałam z wierzchu suchą panierką i jeszcze kilka razy podrzucałam, nie dotykając mięsa. Jeśli będziecie wkładali kurczaka w płynnym cieście bezpośrednio do miski z panierką to szybko się zbryli i nie będzie nadawała się do użycia. Można też spróbować innej techniki- wrzucać kąski w cieście do woreczka śniadaniowego, a następnie zasypywać panierką- zawsze to mniej bałaganu :) Na mocno rozgrzany olej rzucamy panierowane mięsko.
Po około minucie zmniejszamy ogień na średni i smażymy ok. 5 minut (czas oczywiście zależy od wielkości kawałków). Jeśli macie wątpliwości, czy mięso równo się smaży- przemieszajcie je, lub przewróćcie ze strony na stronę. Usmażone kąski przekładamy na papier, by odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Świetnie sprawdzą się w towarzystwie sosu czosnkowego i ryżu ugotowanego z curry, ale oczywiście użyjcie takiego sosu i takich dodatków, jakie lubicie :)

Komentarze

  1. Gdybyśmy mogły to też chętnie wszamałybyśmy takie kąski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym mogła, to z przyjemnością bym poczęstowała :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Makaron z cebulowym sosem czyli pasta alla genovese

Przepis króluje w Neapolu prawdopodobnie od 15-16 wieku. Jest kilka hipotez, co do jego powstania i pochodzenia nazwy. Skąd w Neapolu przepis o nazwie, która kojarzy się raczej z miastem położonym na północy Włoch? Jedna z teorii mówi o tym, że przepis faktycznie przywędrował wraz z kucharzami z Genui. Oba wspomniane miasta stanowiły 2 największe włoskie, współpracujące ze sobą porty. Możemy zatem wyobrazić sobie, że oba te miejsca miały na siebie nawzajem spory wpływ, także pod względem kultury kulinarnej. Inne źródła mówią, że przepis przywędrował nie z Genui a z Genewy, a jeszcze inne, że został stworzony przez kucharza, z krwi i kości neapolitańczyka, którego zwano "o Genoves". Tak czy siak, ten aromatyczny, swego rodzaju sos stał się jedną z najbardziej charakterystycznych potraw regionu Kampania i z całą pewnością każdy, kto odwiedza tę część Italii, powinien choć raz go spróbować. Jest to danie, które porównać można do naszego rosołu, czy bigosu. Wersji przepisu może

Tropikalne maliny

 Dzisiaj temperatura raczej niezbyt letnia, a tym bardziej  tropikalna. Marzę o słońcu... Zamiast pracować i siedzieć przed komputerem wolałabym leżeć na plaży, lub spacerować po jakimś malowniczym nadmorskim miasteczku. Kąpać się w słońcu, odpoczywać, delektować się letnimi zapachami i smakami. Wakacyjny czas jeszcze przed nami jednak dzisiaj postanowiłam wybiec nieco w przyszłość. Desery podobne do tego, który dziś proponuję, zawsze zabierają mnie w rozkoszne przestrzenie mojej pamięci, przywołują cudowne wspomnienia, a przy tym, oczywiście, są po prostu pyszne.

Rolada serowa

To niezwykła przyjemność dawać ludziom radość, choćby taką niewielką w postaci smacznej potrawy. Dla mnie gotowanie to forma rozrywki i relaksu, ale jeśli jest połączona z pochwałami i powszechnym zadowoleniem, to jest mi egoistycznie bardzo, bardzo miło. Tym bardziej miło jest mi pisać o daniu-przystawce, która szczerze podbiła serca kilku smakoszy. Wbrew pozorom nie jest trudna do zrobienia, uwierzcie!