Przejdź do głównej zawartości

Koniec z cykorem przed cykorią!

Wielu z nas kojarzy cykorię z gorzkim smakiem. Jeśli go nie lubimy, omijamy ją szerokim łukiem, a niepotrzebnie. Po pierwsze, cykoria, a właściwie bukiet witamin i składników mineralnych, które zawiera, korzystnie wpływa na pracę wątroby, nerek, na tworzenie się czerwonych krwinek. Poza tym, ten gorzki smak można bardzo łatwo poskromić. Oczywiście jeśli taki jest cel, czasami bowiem goryczka jest wręcz pożądana. Przedstawiam Wam moją wersję cykorii zapiekanej, która może być oryginalnym dodatkiem do głównego dania, ale przede wszystkim- sama może nim być.



Potrzebne składniki to:
  • 6 niedużych cykorii
  • 100 g szynki wieprzowej, surowej, dojrzewającej
  • 150 g sera, ja użyłam mieszanki: nieco niebieskiego sera pleśniowego, po garstce startego parmezanu, cheddara i sera edamskiego
  • 20 g masła
  • łyżka mąki
  • ok. 3/4 szklanki mleka
  • płaska łyżka soli
  • płaska łyżka cukru
  • 1/3 łyżeczki pieprzu
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • sok z połówki cytryny
  • 2 spore ząbki czosnku
Przygotowujemy cykorię, czyścimy ją, kroimy na pół.
Wycinamy twardy środek, który jest głównym źródłem gorzkiego smaku.
Gotujemy wodę, doprawiamy solą, cukrem i sokiem z cytryny, dodajemy czosnek.
Do gotującej się wody wkładamy cykorię, gotujemy nie dłużej niż 10 minut w odkrytym garnku- olejki, które nadają jej gorzkiego smaku, a których nie usunęliśmy wraz z głąbem- odparują.
W międzyczasie przygotowujemy serowy sos. W garnuszku rozpuszczamy masło, następnie mieszamy je z mąką i chwilę podgrzewamy.
Dolewamy mleko i podgrzewamy aż zacznie gęstnieć.
Mikstura powinna być konsystencji ciasta na naleśniki, jeśli zgęstnieje za bardzo- dolejcie jeszcze trochę mleka. Doprawiamy pieprzem i gałką.
Następnie dorzucamy ser i mieszamy niemal cały czas aby dobrze się rozpuścił, a całość nie przypaliła.
Próbujemy, jeśli to konieczne także solą- ale spróbujcie najpierw, pamiętajcie, że sery są dość słone.
Odcedzone i lekko przestudzone cykorie owijamy szynką.
Jeśli przekrojone rozleciały się w gotowaniu na osobne listki- po prostu składamy je ze sobą w podobnej wielkości porcje, które owijamy plastrami szynki. Następnie polewamy sosem.
Nagrzewamy piekarnik do 190 stopni.  Zapiekamy przez 15-20 minut, dolna i górna grzałka.
Jeśli nie chcemy się "bawić" w zawijanie, po prostu wykładamy cykorię do naczynia do zapiekania.
 Następnie, tak jakby od niechcenia układamy porwane palcami plastry szynki.
 Na to wszystko wylewamy serowy sos i zapiekamy.

Cykoria przygotowana w taki, czy inny sposób jest wyśmienita!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lasagne z białym sosem

Lasagne to nic innego jak dość spore płaty makaronu, które służą do przygotowania jednej z bardziej popularnych włoskich potraw- makaronu przekładanego różnymi dodatkami i z różnego rodzaju sosami. Są różne techniki przygotowania tego dania. Niektórzy gotują makaron zanim trafi do zapiekania w piekarniku. Ja jednak nigdy tego nie robię i zawsze wychodzi świetnie. Jaki jest sekret? Żaden sekret, makaron jak to makaron, po prostu musi piec się w towarzystwie sporej ilości płynu, sosu by odpowiednio zmięknąć. Wypróbujcie, jest pycha.

Orzeźwiający koktajl owocowy z ziołową niezpodzianką

Dodatek ziół innych niż mięta do słodkości długo wydawał mi się dość dziwaczny, do momentu aż spróbowałam. Zioła w deserach sprawdzają się genialnie, moim zdaniem zwłaszcza, gdy są one owocowe. Jeśli krzywicie się na myśl o połączeniu na przykład bazylii z truskawkami, to czas spróbować i zmienić zdanie. Ja miałam dokładnie takie samo podejście i cieszę się, że je zweryfikowałam. Dzisiaj propozycja pysznego, prostego koktajlu owocowego. Ugasi pragnienie, ale spokojnie można podać go także jako pyszny deser.

Wątróbka cielęca- wariacja na temat klasyki

Zgodnie z moją teorią, że organizm pobudza naszą ochotę na produkty, które mogą mu dostarczyć składników, których mu brakuje... mnie ostatnio ewidentnie brakuje żelaza. Szpinak mogłabym jeść na okrągło i na każdy posiłek, a i wątróbka często gości na moim stole. Jednak cielęcą wątróbkę przygotowywałam pierwszy raz. W konsystencji jest ona podobnie delikatna, co wątróbka drobiowa. Postanowiłam przygotować ją dość klasycznie, z cebulką, ale w lekko odmienionej wersji. Nie byłabym w końcu sobą, gdybym nie dodała czegoś od siebie :D