Przejdź do głównej zawartości

Szybki makaron w śmietanowo-pomidorowym sosie

Makaron zawsze jest świetnym wyborem, zwłaszcza jeśli chcemy przyrządzić coś szybko, a żeby było pyszne. Można go podać z dobrą oliwą i pieprzem albo bardzo wyszukanymi składnikami i niemal bez pudła, za każdym razem, poczujemy satysfakcję po posiłku. Banały wypisuję, ale zmierzam właściwie do tego, że bez makaronu nie mogłabym żyć. Jest to potrawa, która w każdym wydaniu poprawia mi humor. Trudno, przyznałam się, uwielbiam te węglowodany ;)

Składniki na 2 porcje:

  • 200-250 g makaronu
  • 250 ml passaty
  • 2-3 ząbki czosnku
  • łyżka marynowanych kaparów
  • 30 g słonej ricotty (lub innego słonego, lecz nie ostrego sera)
  • łyżka startego sera pecorino
  • łyżka kwaśnej śmietany 18%
  • pół łyżeczki czarnego pieprzu
  • oliwa do smażenia
  • sól
  • woda
Makaron gotujemy w osolonej wodzie.
W trakcie jego gotowania przyrządzamy sos. Czosnek drobno kroimy. Podsmażamy krótko na oliwie.
Dodajemy posiekane kapary.
Krótko podsmażamy. Dodajemy passatę.
Gotujemy kilka minut. Dodajemy pokruszony/starty ser.
Chwilę gotujemy i zaprawiamy solidną łyżką śmietany.
Na koniec doprawiamy pieprzem i jeśli to konieczne solą.
Możemy podać z ulubionymi ziołami. Na przykład z szałwią.

Komentarze

  1. My też uwielbiamy takie proste dania makaronowe :D

    OdpowiedzUsuń
  2. obiadek w sam raz dla mnie,jestem strasznym makaroniarzem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Cudowne jest to, że można go przyrządzać na tak wiele sposobów. Zmieniamy jeden mału składnik i już mamy inne danie :)

      Usuń
  3. Kiedyś robiłam sos pomidorowy ze śmietaną, ale jakoś o nim zapomniałam.
    Pyszności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo nie można o nim zapominać! :D Jest coś magicznego w tym dodatku śmietany, uszlachetnia smak pomidorów... magia :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Najprostszy na świecie sok malinowy

Jestem szczęśliwą posiadaczką starej odmiany malin, które rodzą właściwie od czerwca do pierwszych mrozów. Bałam się, że zimna wiosna pozbawi mnie w tym roku dobrodziejstwa tych owoców, ale nie. Było ich całkiem sporo i cały czas czerwienią się na krzakach. Cała rodzinka pojadła więc malin, powstało z nimi kilka smakowitych deserów no i oczywiście sok. Jego prozdrowotne działanie znamy od wieków. Chyba każdy wie, że gorąca herbata z sokiem z tych owoców to pierwsza pomoc w gorączce, rozgrzewa i wspomaga odporność.

Sok z owoców czarnego bzu- na zdrowie!

Soki najlepiej powstają warzone w sokowniku. Jednak nie każdy posiada takowy w domu, a ponad to, dla niewielkiej ilości owoców po prostu nie opłaca się go uruchamiać. Dlatego czasami warto przygotować sok w bardziej tradycyjny sposób. Żeby zachować jak najwięcej składników odżywczych i witamin, oczywiście najlepiej byłoby nie poddawać owoców obróbce termicznej, jednak w przypadku czarnego bzu jest to konieczne. W ten sposób pozbywamy się toksycznej sambunigryny, która doprowadzić może do zatrucia. Odpowiednio przygotowany sok z czarnego bzu ma bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie. Dla tych cennych prozdrowotnych właściwości i dla smaku- warto sobie go przygotować i sięgać po niego choćby w przypadku przeziębienia, czy bólu. Działa bowiem przeciwgorączkowo, przeciwbólowo i przeciwzapalnie, wspomaga zwalczanie męczącego kaszlu.

Piekielne ogóreczki

Pogoda dopisuje, warzywniak pęka w szwach. Przyszła pora na przetwory. Zaczynamy od ogórków. Pierwszy raz zrobiłam takie w poprzednim sezonie i bardzo żałuję, że nie wcześniej. Zawojowały tę część mojej rodziny, która przepada za ostrymi, wyrazistymi smakami, ale nie tylko. Ogórki zdarzają się być gorzkie i nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Wszystko zależy od tego, w jakich warunkach dojrzewają. Jeśli takie się Wam trafią, pamiętajcie o tym, by nie obierać ich od strony łodygi, czyli tej ciemniejszej, w przeciwnym razie rozprowadzicie po cały ogórku kukurbitacyny, które odpowiedzialne są za ten nieprzyjemny smak. Można także odciąć około 1 cm z ciemniejszej strony, albo obierać ogórki pod cienkim strumieniem wody, który pomoże spłukać niechcianą substancję.