Dzisiaj danie z wyjątkowym składnikiem. Speck Alto Adige to przepyszna wędlina produkowana na północy Włoch. Tak, tak, na północy. Część z Was zapewne jest zdziwiona, bo do tej pory to raczej kuchnia południa skupiała moją uwagę. Nie jestem jednak zamknięta na to, co pyszne i przyznaję, że na północy też mają dobre jedzonko ;) Ta nasolona, długo suszona i lekko wędzona wędlina jest nieodłączną przekąską mieszkańców Tyrolu Południowego, z którego się wywodzi. Już niewielka jej ilość uszlachetni smak każdej potrawy. Jeśli kiedykolwiek wypatrzycie ją w sklepie- kupujcie bez wahanie. Może nie być najtańsza, ale gwarantuję, że nie pożałujecie. A skoro już wejdziecie w jej posiadanie- polecam poniższy przepis!
Składniki na 2 porcje:
Składniki na 2 porcje:
- 200 g ryżu do risotto
- 100 g Speck Alto Adige
- nieduża cebula
- solidna garść świeżej rukoli
- 2 łyżki startego parmezanu
- 1l bulionu, najlepiej warzywnego, lub delikatnego warzywno-mięsnego
- oliwa do smażenia
- łyżeczka pieprzu
- sól- do smaku
Najpierw w kostkę kroimy speck.
Podsmażamy na niedużym ogniu, podlewamy kilkoma łyżkami oliwy.
Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę.
Gdy się zeszkli, dodajemy ryż.
Gdy ten zrobi się jakby przezroczysty, podlewamy 1/4 bulionu.
Gotujemy na wolnym ogniu, często mieszając i podlewając bulionem, za każdym razem niewielką ilością. Po około 30 minutach dodajemy umytą i lekko posiekaną rukolę.
Gdy ryż będzie już miękki dodajemy parmezan oraz pieprz.
Mieszamy. Po chwili próbujemy i ewentualnie dodajemy nieco soli. Ja nie dodawałam jej wcale, zarówno speck jak i ser zrobiły swoje. Gotowe. Smacznego!
Podsmażamy na niedużym ogniu, podlewamy kilkoma łyżkami oliwy.
Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę.
Gdy się zeszkli, dodajemy ryż.
Gdy ten zrobi się jakby przezroczysty, podlewamy 1/4 bulionu.
Gotujemy na wolnym ogniu, często mieszając i podlewając bulionem, za każdym razem niewielką ilością. Po około 30 minutach dodajemy umytą i lekko posiekaną rukolę.
Gdy ryż będzie już miękki dodajemy parmezan oraz pieprz.
Mieszamy. Po chwili próbujemy i ewentualnie dodajemy nieco soli. Ja nie dodawałam jej wcale, zarówno speck jak i ser zrobiły swoje. Gotowe. Smacznego!
Takie danie to ja uwielbiam :) fajnie dokładnie pokazane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, staram się dokumentować proces gotowania, czasem dzięki temu łatwiej zapamiętać przepis ;) Pozdrawiam
UsuńO! Ciekawy pomysł. Takie risotto musi smakować wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, było naprawdę pyszne :)
UsuńZapowiada się przepysznie :) fajna propozycja na obiad!
OdpowiedzUsuńDziękuję, niby niewiele składników, ale dużo smaku :)
UsuńCiekawa kompozycja :) Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńUwielbiam risotto! Muszę wypróbować przepis :)
OdpowiedzUsuńZnów ciekawy składnik, którego nigdy nie jadłyśmy :D
OdpowiedzUsuńrukoli na ciepło jeszcze nie jadłam :D bardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńPyszne!
OdpowiedzUsuńuwielbiam risotto.