Na wiosnę to się je sałatki! A jak już się tych sałat i sałatek najem, to nie ma rady, muszę wciągnąć coś przecudnie słodkiego! I dzisiaj mam dla Was przepis, który bezbłędnie uzupełnił braki słodkości w moim organizmie. Przygotowuje się je z szerokim uśmiechem, z ogromnym uśmiechem się je stawia przed gośćmi na stole, a z jeszcze większym pałaszuje!
Składniki na ok. 20 niedużych ciastek:
Ciasto:
Składniki na ok. 20 niedużych ciastek:
Ciasto:
- 200 ml wody
- 50 g masła
- 150 g mąki
- 3 duże jajka
- szczypta soli
Krem:
- 250 g serka mascarpone
- 150 ml śmietanki 30%
- sok z połówki dużej cytryny
- 1,5 łyżki cukru pudru
Sos karmelowy:
- 100 g cukru
- 50 g masła
- 100 ml śmietanki 30%
- 1/3 łyżeczki soli (jeśli nie lubicie słonego karmelu- pomińcie, ale cudownie sprawdza się w tym przepisie!)
Dodatkowo:
- dżem fiołkowy
Wodę wlewamy do garnka, dokładamy masło, podgrzewamy.
Dodajemy szczyptę soli. Gdy masło całkiem się rozpuści, dosypujemy przesianą mąkę.
Energicznie mieszamy, by składniki połączyły się. Powinna powstać odchodząca od brzegów naczynia klucha. Studzimy. Następnie dodajemy jajka, stopniowo, jedno po drugim, i mieszamy/miksujemy.
Masę przekładamy do rękawa.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy podłużne kształty o długości około 10 cm. Nie chciałam aby ciastka były zbyt duże, miały być takie na 2-3 kęsy. Dlatego użyłam średniej końcówki i wyłożyłam dwie warstwy obok siebie i jedną na ich wierzchu.
Pieczemy w 200 stopniach przez 20 minut, zmniejszamy temperaturę do 160 i przez 5-10 minut rumienimy ciastka.
W międzyczasie serek miksujemy z cytrynowym sokiem i połową cukru.
Do oddzielnego naczynia wlewamy śmietankę, dodajemy resztę cukru pudru.
Ubijamy "na sztywno", około 5 minut mikserem na średnich obrotach.
Dokładany ją do serka i delikatnie mieszamy, by składniki połączyły się.
Przestudzone eklerki kroimy na pół.
Spód smarujemy fiołkowym dżemem. Na dżem wyciskamy krem.
Przykrywamy drugą połową ciastka.
Przygotowujemy sos. Cukier rozsypujemy na szerokiej patelni, podgrzewany na średnim ogniu, aż zacznie się karmelizować, rozpuszczać.
Zmniejszamy ogień i dodajemy masło. Czekamy aż się rozpuści, a następnie dokładnie mieszamy.
Gdybyśmy zaczęli mieszać, gdy masło jest jeszcze nieroztopione, za bardzo obniżylibyśmy temperaturę i cukier by się zbrylił. Dodajemy sól, dolewamy śmietankę, mieszamy do połączenia składników- gotowe.
Odstawiamy, by sos lekko przestygł. Polewamy nim wierzch eklerek. Smacznego!
Dodajemy szczyptę soli. Gdy masło całkiem się rozpuści, dosypujemy przesianą mąkę.
Energicznie mieszamy, by składniki połączyły się. Powinna powstać odchodząca od brzegów naczynia klucha. Studzimy. Następnie dodajemy jajka, stopniowo, jedno po drugim, i mieszamy/miksujemy.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy podłużne kształty o długości około 10 cm. Nie chciałam aby ciastka były zbyt duże, miały być takie na 2-3 kęsy. Dlatego użyłam średniej końcówki i wyłożyłam dwie warstwy obok siebie i jedną na ich wierzchu.
Pieczemy w 200 stopniach przez 20 minut, zmniejszamy temperaturę do 160 i przez 5-10 minut rumienimy ciastka.
W międzyczasie serek miksujemy z cytrynowym sokiem i połową cukru.
Do oddzielnego naczynia wlewamy śmietankę, dodajemy resztę cukru pudru.
Ubijamy "na sztywno", około 5 minut mikserem na średnich obrotach.
Dokładany ją do serka i delikatnie mieszamy, by składniki połączyły się.
Przestudzone eklerki kroimy na pół.
Spód smarujemy fiołkowym dżemem. Na dżem wyciskamy krem.
Przykrywamy drugą połową ciastka.
Przygotowujemy sos. Cukier rozsypujemy na szerokiej patelni, podgrzewany na średnim ogniu, aż zacznie się karmelizować, rozpuszczać.
Zmniejszamy ogień i dodajemy masło. Czekamy aż się rozpuści, a następnie dokładnie mieszamy.
Gdybyśmy zaczęli mieszać, gdy masło jest jeszcze nieroztopione, za bardzo obniżylibyśmy temperaturę i cukier by się zbrylił. Dodajemy sól, dolewamy śmietankę, mieszamy do połączenia składników- gotowe.
Odstawiamy, by sos lekko przestygł. Polewamy nim wierzch eklerek. Smacznego!
Eklerków z dżemem jeszcze nie jadłyśmy a z fiołkowym to już w ogóle na pewno nie :D Ale jesteśmy ciekawe tego smaku :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Trochę dłubaniny z tym dżemem, ale warto. Choć zapewne można gdzieś takowy kupić gotowy :)
UsuńPiękne :) i te fiołki <3
OdpowiedzUsuńDziekuję, piękne i pyszne! :)
UsuńCiekawe połączenie z tym dżemem :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite, zaręczam! :)
UsuńDomowe eklery to nowość :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też, ale zdaje się, że często będę je robiła, w różnych wersjach :)
UsuńTo jest właśnie to, co Knurr lubi najbardziej... mniam !
OdpowiedzUsuńCieszę się, zakochaliśmy się wszyscy w tych ciachach :)
UsuńZapraszam do dzielenia się przepisami w grupie https://www.facebook.com/groups/978045118956536/
OdpowiedzUsuńNA to ciacho zawsze się skuszę
OdpowiedzUsuń