Przejdź do głównej zawartości

Ryba w pieczarkach


Ryby i grzyby to nieodłączne elementy królujące co roku na wigilijnym stole, a nasi przodkowie doceniali ich szlachetne połączenie od wieków. Chyba nigdy nie wyjdą z kulinarnej mody, te składniki smakują świetnie choćby i w najprostszej możliwej formie. Właśnie takim prostym pomysłem chcę się dzisiaj z Wami podzielić.



Do wypełnienia podłużnego naczynia żaroodpornego, a taką porcję proponuję przygotować, potrzebujecie następujących składników:

  • 800 g ulubionych filetów z ryby
  • 1 kg pieczarek
  • duża cebula
  • suszony tymianek
  • pieprz
  • sól
  • olej
  • mąka
  • 2 jajka
  • łyżka masła
Osuszoną rybę delikatnie przyprawiamy solą i pieprzem.
Obtaczamy w rozmąconym jajku i mące i smażymy na złoty kolor na rozgrzanym tłuszczu.

Tłuszcz rozgrzejcie mocno, ale gdy ryba trafi na patelnię zmniejszcie nieco ognień, by nie spalić panierki. Przeciętnej grubości filety, na przykład z mintaja, smażą się nie dłużej niż 3 minuty z każdej strony. Po zdjęcia z patelni wykładamy rybę na papierowy ręcznik, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. 

Cebulę kroimy w pióra a pieczarki w plastry.
Szklimy na patelni cebulę i dokładamy pieczarki.


Gdy odparuje z nich większość wody przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i tymiankiem, najlepiej wcześniej utartym, dokładamy masło, studzimy.
Na dno naczynia wkładamy część podsmażonych grzybów, układamy usmażoną rybę i na wierzch wykładamy resztę pieczarek.
Danie składam po przestudzeniu składników, żeby od ryby nie odeszła panierka. Uważam, że najlepiej smakuje na ciepło, dlatego przed podaniem wkładam do piekarnika, do 160 stopni na 10-15 minut.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Makaron z cebulowym sosem czyli pasta alla genovese

Przepis króluje w Neapolu prawdopodobnie od 15-16 wieku. Jest kilka hipotez, co do jego powstania i pochodzenia nazwy. Skąd w Neapolu przepis o nazwie, która kojarzy się raczej z miastem położonym na północy Włoch? Jedna z teorii mówi o tym, że przepis faktycznie przywędrował wraz z kucharzami z Genui. Oba wspomniane miasta stanowiły 2 największe włoskie, współpracujące ze sobą porty. Możemy zatem wyobrazić sobie, że oba te miejsca miały na siebie nawzajem spory wpływ, także pod względem kultury kulinarnej. Inne źródła mówią, że przepis przywędrował nie z Genui a z Genewy, a jeszcze inne, że został stworzony przez kucharza, z krwi i kości neapolitańczyka, którego zwano "o Genoves". Tak czy siak, ten aromatyczny, swego rodzaju sos stał się jedną z najbardziej charakterystycznych potraw regionu Kampania i z całą pewnością każdy, kto odwiedza tę część Italii, powinien choć raz go spróbować. Jest to danie, które porównać można do naszego rosołu, czy bigosu. Wersji przepisu może

Tropikalne maliny

 Dzisiaj temperatura raczej niezbyt letnia, a tym bardziej  tropikalna. Marzę o słońcu... Zamiast pracować i siedzieć przed komputerem wolałabym leżeć na plaży, lub spacerować po jakimś malowniczym nadmorskim miasteczku. Kąpać się w słońcu, odpoczywać, delektować się letnimi zapachami i smakami. Wakacyjny czas jeszcze przed nami jednak dzisiaj postanowiłam wybiec nieco w przyszłość. Desery podobne do tego, który dziś proponuję, zawsze zabierają mnie w rozkoszne przestrzenie mojej pamięci, przywołują cudowne wspomnienia, a przy tym, oczywiście, są po prostu pyszne.

Indyk w pomidorach

Kolejna propozycja żeby urozmaicić jadłospis mięsożercom. Taka wersja może być wykorzystana w ramach pysznego obiadu z ulubionymi dodatkami, ale także jako wędlina na kanapkę, czy też składnik pysznej sałatki. Przygotowanie mięska jest banalnie proste. Wykorzystujemy tutaj dobrze komponujące się ze sobą, sprawdzone w wielu innych daniach składniki. Czosnek, bazylia i pomidory- czy to może się nie udać?