Przejdź do głównej zawartości

Pieczone słodkie ziemniaczki "mniamniaczki"


Wilec ziemniaczany to botaniczna nazwa coraz bardziej popularnego w Polsce batata, patata, słodkiego ziemniaka. Okazuje się, że jeśli ponad 120 gatunków ziemniaków, które królują na naszych polach, to dla nas za mało, to możemy także pokusić się o uprawę batatów i nie jest to wcale trudne. Te pomarańczowe, niepozorne bulwy kradną serca wszystkich, którym miałam okazję je zaserwować.
Pomysł jest bardzo prosty, ale chyba mój ulubiony.


Potrzebujecie:
  • 4 średnie bataty
  • główkę czosnku
  • świeży rozmaryn
  • sok z całej dużej cytryny
  • sól
  • pieprz
  • olej
Bataty obieramy i kroimy na nieduże cząstki, wkładamy na przykład do miski. Skrapiamy obficie sokiem z cytryny, dzięki czemu ziemniaki będą miały ładny kolor, a dodatkowo cytryna, na zasadzie kontrastu, doskonale podkreśla słodycz ziemniaków. Posypujemy pieprzem i solą, nie za dużo, zawsze lepiej lekko doprawić po upieczeniu jeśli będzie to konieczne.
Na bataty wylewamy oliwę, około 1/2 szklanki, i dokładnie mieszamy, by wszystkie kawałki były dokładnie nią pokryte. Przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na blaszkę trafia także główka czosnku przekrojona w poprzek oraz kilka gałązek rozmarynu- a wszystko do także natarte oliwą. Rozmaryn możemy na minimum 30 minut przed pieczeniem zalać oliwą, wtedy mamy pewność, że zioło się upiecze, przypiecze, ale nie spali.
Pieczemy około 25-35 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, na koniec możemy uruchomić funkcję grilla, by powstała lekko chrupiąca skórka. Bataty, ze względu na swój skład, łatwo się przypalają, nie możemy jednak piec ich w zbyt niskiej temperaturze, bo nie upieką się, a uduszą. Paradoksalnie, te delikatnie przypalone smakują najlepiej. Upieczony czosnek też jest do wykorzystania. Można go po prostu spałaszować z ziemniakami albo rozgnieciony wymieszać z jogurtem, majonezem, pieprzem i odrobiną soli i stworzyć w ten sposób cudowny sos, idealny do naszych batatowych kąsków.

Komentarze

  1. Takiej wersji jeszcze nie jadłam, bardzo fajny pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham pieczone ziemniaczki, ale... batatów nie smakowałam, wciąż coś przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Jakby ciacho, a jednak sałatka

Lubię takie lekkie mylenie zmysłów, kiedy oko widzi co innego, niż jest w rzeczywistości. Pokrojone na kawałki jakby ciasto, które w rzeczywistości jest sałatką- to jest to. Zaskakujące, a do tego pyszne- idealne na przyjęcie.

Pieczarkowe zapiekańce

Moja dzisiejsza propozycja to świetna przystawka, zakąska, ale znakomicie sprawdzi się także jako danie obiadowe. Grzyby i mięso to po prostu świetne połączenie. Precyzując, w tym przypadku grzyby połączyłam z podrobami i sprawdziło się to genialnie. Do tego serowy akcent i nutka wędzonego aromatu- polecam!

Sok z owoców czarnego bzu- na zdrowie!

Soki najlepiej powstają warzone w sokowniku. Jednak nie każdy posiada takowy w domu, a ponad to, dla niewielkiej ilości owoców po prostu nie opłaca się go uruchamiać. Dlatego czasami warto przygotować sok w bardziej tradycyjny sposób. Żeby zachować jak najwięcej składników odżywczych i witamin, oczywiście najlepiej byłoby nie poddawać owoców obróbce termicznej, jednak w przypadku czarnego bzu jest to konieczne. W ten sposób pozbywamy się toksycznej sambunigryny, która doprowadzić może do zatrucia. Odpowiednio przygotowany sok z czarnego bzu ma bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie. Dla tych cennych prozdrowotnych właściwości i dla smaku- warto sobie go przygotować i sięgać po niego choćby w przypadku przeziębienia, czy bólu. Działa bowiem przeciwgorączkowo, przeciwbólowo i przeciwzapalnie, wspomaga zwalczanie męczącego kaszlu.