Przejdź do głównej zawartości

Parówka w cieście...inaczej

Ciasto francuskie, dobrej jakości, dobrze mieć zawsze w pogotowiu. Przy jego pomocy można kulinarnie ugościć i na słono i na słodko. Można w nim zamknąć niemal wszystko, połączyć z tym, cokolwiek przyjdzie nam do głowy. Zapiekanie parówek, czy innych kiełbasek w cieście to oczywiście nie jest nowy pomysł, ale można go ciekawie zmodyfikować. Wypieczone ciasto jest dość kruche i pomyślałam, że dobrze będzie wzbogacić je o element, który doda nieco wilgoci. Koniecznie przekonajcie się, po co sięgnęłam! :)


Do wykonania przekąsek wykorzystałam schłodzone ciasto francuskie o gramaturze 370 g oraz następujące składniki:

  • 5 średnich ziemniaków
  • łyżkę parmezanu
  • 3-4 łyżki twardego, startego żółtego sera
  • 2 jajka
  • pół pęczka drobnego szczypiorku
  • łyżeczkę słodkiej papryki
  • pół łyżeczki ostrej papryki
  • łyżeczkę soli
  • łyżeczkę oregano
  • parówki
Ziemniaki ścieramy jak na placki ziemniaczane i odciskamy z nich nadmiar wody.
Można odsączyć na drobnym sitku lub wycisnąć poprzez lnianą ściereczkę.


Mieszamy z jednym jajkiem, serami i przyprawami.
Powinna powstać dość zwarta masa, jeśli mamy wątpliwości i wydaje się być zbyt rzadka- dodajemy nieco mąki.
Rozwijamy kawałek ciasta i wykładamy wzdłuż krótszej krawędzi około 2 łyżek ziemniaków, rozprowadzamy, by pokryły około 10 cm z długości ciasta. Układamy parówki, około 1,5.
Zwijamy i odcinamy, by powtórzyć te czynności, aż skończy się ciasto. Powinno wyjść Wam około 4 ruloników. Smarujemy po wierzchu rozmąconym jajkiem.
Pieczemy mniej więcej 20 minut w 180 stopniach, kroimy na mniejsze kąski, gdy wypiek jest jeszcze dobrze ciepły. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Orzeźwiający koktajl owocowy z ziołową niezpodzianką

Dodatek ziół innych niż mięta do słodkości długo wydawał mi się dość dziwaczny, do momentu aż spróbowałam. Zioła w deserach sprawdzają się genialnie, moim zdaniem zwłaszcza, gdy są one owocowe. Jeśli krzywicie się na myśl o połączeniu na przykład bazylii z truskawkami, to czas spróbować i zmienić zdanie. Ja miałam dokładnie takie samo podejście i cieszę się, że je zweryfikowałam. Dzisiaj propozycja pysznego, prostego koktajlu owocowego. Ugasi pragnienie, ale spokojnie można podać go także jako pyszny deser.

Ruska pizza

To danie nie ma nic wspólnego z kuchnią rosyjską/ruską, z pizzą- może tylko kształt. Taką nazwę dostało lata temu, kiedy chciało się zjeść coś dobrego, innego, a niekoniecznie można było pozwolić sobie na wyprawę do pizzerii i trzeba było nieco oszukać. Gdy snuję się po kuchni myśląc: "zjadłabym coś dobrego", to ten placek często przychodzi mi do głowy w pierwszej kolejności. Tak naprawdę można zaszaleć i stworzyć kompozycję dowolnych, ulubionych dodatków. Przygotowanie trwa znacznie krócej niż przygotowanie domowej pizzy, może komuś przypadnie do gustu.

Makaron z serem

Macaroni and cheese, czyli makaron z serem, to potrawa, która chyba największą karierę zrobiła z Stanach Zjednoczonych, gdzie jest jednym z najbardziej popularnych posiłków zaliczanych do dań comfort foods- czyli tych, które się zjada dla poprawy nastroju, wywołania miłych skojarzeń i wspomnień. Być może wszystkiemu "winny" jest jeden z większych producentów żywności, który w pierwszej połowie ubiegłego wieku zaczął produkować ten przysmak na masową skalę. Dlaczego więc amerykanie tak lubią mac and cheese? Kupują, otwierają pudełko, wkładają do piekarnika lub kuchenki mikrofalowej i gotowe. Czyli szybko i bezproblemowo, a do tego smacznie. Jednak, oczywiście, są i tacy, którzy ambitnie sami przyrządzają to rozpustne danie. Dlaczego rozpustne? Bo uzależniającego smaku, ale i kalorii mu nie brakuje... Wersji tej potrawy jest oczywiście sporo. Dzisiaj proponuję jedną z nich, która nie wymaga zapiekania.