Przejdź do głównej zawartości

Mięsko w fasolowym sosie

No i plecie ten kwiecień, zgodnie z przysłowiem. Po pięknych, momentami niemal letnich dniach, wróciła zima. Pada śnieg, wieje przesadnie silny wiatr, aż nie chce się nosa wyściubiać z domu. W takie dni nie tylko gorąca herbatka przyda się na rozgrzewkę, ale pożywny, gorący, aromatyczny, posiłek.



Na około 4 porcje przygotujcie następujące składniki:

  • 200-250 g fasoli (przed ugotowaniem)
  • 400 g chudego mięsa wieprzowego, na przykład szynki
  • surową czerwona papryka
  • natkę pietruszki
  • 3 średnie ząbki czosnku
  • łyżeczkę suszonego czosnku niedźwiedziego
  • dwie łyżeczki czerwonej słodkiej papryki
  • łyżeczkę ostrej papryki
  • pół łyżeczki słodkiej wędzonej papryki
  • sól
  • olej
  • wodę
Fasolę moczymy przez całą noc, następnie gotujemy w świeżej wodzie, lekko soląc pod koniec gotowania. Mięso, pokrojone na nieduże kawałki, marynujemy w słodkiej, ostrej i wędzonej papryce, w czosnku niedźwiedzim, z dodatkiem soli (ok. pół łyżeczki), a to wszystko zalewamy olejem (pół szklanki).

Najlepiej jeśli mięso poleży w tej mieszance w lodówce przez całą noc.
Nieco oleju, w którym marynowało się mięso, rozgrzewamy i podsmażamy na nim pokrojony w plastry czosnek.
Następnie dorzucamy mięso i podsmażamy.
Gdy będzie już solidnie zrumienione, dolewamy wodę, około 2 szklanki.
Dokładamy ugotowaną uprzednio do miękkości fasolę.
Dusimy pod przykryciem około 40 minut. Po tym czasie dokładamy surową paprykę, pokrojoną na kawałki mniej więcej tej samej wielkości co mięso.
Gotujemy 2-3 minuty. Próbujemy, jeśli to konieczne doprawiamy jeszcze solą i ostrą papryką. Dodajemy poszatkowaną natkę pietruszki, gotujemy jeszcze 2-3 minuty.
Fasola w trakcie gotowania lekko się rozpadnie tworząc przyjemny, kremowy sos. Papryka pozostanie chrupiąca, doda słodyczy. Pietruszka natomiast to dawka świeżości. Pysznym sposobem na podanie potrawki jest zaserwowanie jej na świeżym szpinaku, lub z dodatkiem innej zielonej, świeżej sałatki. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Najprostszy na świecie sok malinowy

Jestem szczęśliwą posiadaczką starej odmiany malin, które rodzą właściwie od czerwca do pierwszych mrozów. Bałam się, że zimna wiosna pozbawi mnie w tym roku dobrodziejstwa tych owoców, ale nie. Było ich całkiem sporo i cały czas czerwienią się na krzakach. Cała rodzinka pojadła więc malin, powstało z nimi kilka smakowitych deserów no i oczywiście sok. Jego prozdrowotne działanie znamy od wieków. Chyba każdy wie, że gorąca herbata z sokiem z tych owoców to pierwsza pomoc w gorączce, rozgrzewa i wspomaga odporność.

Sok z owoców czarnego bzu- na zdrowie!

Soki najlepiej powstają warzone w sokowniku. Jednak nie każdy posiada takowy w domu, a ponad to, dla niewielkiej ilości owoców po prostu nie opłaca się go uruchamiać. Dlatego czasami warto przygotować sok w bardziej tradycyjny sposób. Żeby zachować jak najwięcej składników odżywczych i witamin, oczywiście najlepiej byłoby nie poddawać owoców obróbce termicznej, jednak w przypadku czarnego bzu jest to konieczne. W ten sposób pozbywamy się toksycznej sambunigryny, która doprowadzić może do zatrucia. Odpowiednio przygotowany sok z czarnego bzu ma bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie. Dla tych cennych prozdrowotnych właściwości i dla smaku- warto sobie go przygotować i sięgać po niego choćby w przypadku przeziębienia, czy bólu. Działa bowiem przeciwgorączkowo, przeciwbólowo i przeciwzapalnie, wspomaga zwalczanie męczącego kaszlu.

Piekielne ogóreczki

Pogoda dopisuje, warzywniak pęka w szwach. Przyszła pora na przetwory. Zaczynamy od ogórków. Pierwszy raz zrobiłam takie w poprzednim sezonie i bardzo żałuję, że nie wcześniej. Zawojowały tę część mojej rodziny, która przepada za ostrymi, wyrazistymi smakami, ale nie tylko. Ogórki zdarzają się być gorzkie i nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Wszystko zależy od tego, w jakich warunkach dojrzewają. Jeśli takie się Wam trafią, pamiętajcie o tym, by nie obierać ich od strony łodygi, czyli tej ciemniejszej, w przeciwnym razie rozprowadzicie po cały ogórku kukurbitacyny, które odpowiedzialne są za ten nieprzyjemny smak. Można także odciąć około 1 cm z ciemniejszej strony, albo obierać ogórki pod cienkim strumieniem wody, który pomoże spłukać niechcianą substancję.