Przejdź do głównej zawartości

Wieprzowina z pieczarkami

Mięso i grzyby to zgrabne i popularne połączenie. Jeśli dodamy do tego jeszcze świeże zioła, na przykład idealny w zestawieniu z grzybami tymianek, to w zasadzie mamy kompletne danie. Proste i pyszne.


Potrzebne składniki to:

  • 400 g chudego mięsa wieprzowego, polecam szynkę
  • 400 g pieczarek
  • mała cebula
  • dwie łyżki ciemnego sosu sojowego
  • 4 łyżki oleju
  • 3/4 szklanki wody
  • mąka
  • 1/3 łyżeczki czarnego pieprzu
  • sól
  • kilka gałązek świeżego tymianku
Mięso kroimy w plastry, lekko rozbijamy i kroimy na kawałki, takie w sam raz na jeden kęs.
Każdy kawałek posypujemy solą i pieprzem, oprószamy mąką.
Rozgrzewamy olej i na dość sporym ogniu, krótko podsmażamy mięso.
Gdy już będzie zrumienione z każdej strony dodajemy pokrojoną cebulę, w pióra lub kostkę.
Gdy cebula się zeszkli- dokładamy pieczarki, ja lubię duże kawałki, więc spore pieczarki kroiłam w ćwiartki.
Podsmażamy wszystko ok. 5 minut, a następnie dolewamy wodę i sos sojowy. Dusimy pod przykryciem aż mięso zmięknie, około 30-40 minut. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem, dosypujemy posiekany tymianek.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jakby ciacho, a jednak sałatka

Lubię takie lekkie mylenie zmysłów, kiedy oko widzi co innego, niż jest w rzeczywistości. Pokrojone na kawałki jakby ciasto, które w rzeczywistości jest sałatką- to jest to. Zaskakujące, a do tego pyszne- idealne na przyjęcie.

Pieczarkowe zapiekańce

Moja dzisiejsza propozycja to świetna przystawka, zakąska, ale znakomicie sprawdzi się także jako danie obiadowe. Grzyby i mięso to po prostu świetne połączenie. Precyzując, w tym przypadku grzyby połączyłam z podrobami i sprawdziło się to genialnie. Do tego serowy akcent i nutka wędzonego aromatu- polecam!

Rybka z kurką

Moja rodzinka spędza właśnie wczasy w górach, a mnie aż skręca na widok pięknych zdjęć, które podsyłają. Nie byłabym sobą, oczywiście, gdybym nie dociekała, co też tam jedzą dobrego. Okazuje się, że w górskich kurortach przeważają fast foody, raczej w złym tego słowa znaczeniu. Gdzieniegdzie można znaleźć bardzo domową jadłodajnię albo super drogą, niekoniecznie ekskluzywną restaurację. Miejsca, gdzie naprawdę dobrze karmią są niewyobrażalnie oblegane, a jak człowiek wygłodniały zejdzie ze szlaku... to zje nawet i tę góralską pizzę. Sama też poczyniłam takie obserwacje, choć w górach nie byłam dawno, to jak widać niewiele się pod tym względem zmieniło. Jak o tym myślę, to chyba lekko lepiej jest nad morzem, gdzie kuchnia włoska, czy kebab są oczywiście na porządku dziennym, ale jednak króluje tam ryba. Inna sprawa, co to za ryba. Niewiele osób orientuje się bowiem, że o tej porze roku, zjedzenie świeżego dorsza w nadmorskiej smażalni wcale nie jest takie proste, gdyż połów tej ryby ...