Przejdź do głównej zawartości

Serowo-szparagowy makaronik

Obecnie większość warzyw i owoców dostępna jest przez cały rok, ale zawsze najlepsze są kiedy jest na nie sezon, kiedy dojrzewają w naturalnych warunkach. Póki zatem trwa sezon na szparagi- staram się używać ich gdziekolwiek i jakkolwiek się da. Uwielbiam. Zielone lub białe pędy bogate są w witaminy, sole mineralne i przeciwutleniacze. Ich kolor zależy od sposobu uprawy- zielone wyrastają ponad grunt, białe natomiast dojrzewają przysypane ziemią. Uważane za afrodyzjak, z całą pewnością są źródłem świetnego smaku i niepowtarzalnych kulinarnych doznań. Dzisiaj proponuję makaron z dodatkiem szparagów w kremowy sosie, na bazie gorgonzoli, dojrzewającego miękkiego sera z pleśnią, pochodzącego z północnych Włoch, a konkretnie z rejonu Lombardii.



Do przygotowania 2 porcji potrzebujecie:

  • 200-250 g makaronu (ja użyłam końcówek, świderki i casarecce)
  • 50 g sera gorgonzola
  • pół pęczka zielonych szparagów (lub oczywiście więcej jeśli macie ochotę :))
  • 2 ząbki czosnku
  • sól i pieprz
  • oliwę z oliwek 
Makaron gotujemy jak zwykle, w lekko osolonej wodzie do miękkości, najlepiej oczywiście aby był al dente. 5 minut przed końcem gotowania makaronu rozgrzewamy na patelni oliwę.
Szparagi myjemy, odłamujemy zdrewniałą dolną część i kroimy na mniejsze kawałki.
Podsmażamy je na oliwie jakieś 3 minuty.
Dodajemy pokrojony w kostkę czosnek.
Makaron odcedzamy zachowując około 300 ml wody z gotowania.
Dodajemy ją do podsmażonych szparagów z czosnkiem.
Następnie dokładamy gorgonzolę i mieszamy aż ser dobrze się rozpuści.
Doprawiamy sporą ilością czarnego, najlepiej świeżo zmielonego pieprzu i solą.
Koniecznie jednak spróbujcie zanim posolicie- zarówno woda z makaronu jak i ser są słone. Po doprawieniu gotujemy jeszcze ok 2 minut i mieszamy z makaronem.
Do tego szklaneczka białego wina i jeszcze więcej świeżo zmielonego pieprzu! Mniam :)

Komentarze

  1. Jaki prosty w przygotowaniu a jaki pyszny :) Podoba mi się połączenie tych składników :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Makaronik wyszedł przepyszny. Z tego co widzę, lubimy podobne składniki i potrawy, więc z czystym sumieniem polecam abyś spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Najprostszy na świecie sok malinowy

Jestem szczęśliwą posiadaczką starej odmiany malin, które rodzą właściwie od czerwca do pierwszych mrozów. Bałam się, że zimna wiosna pozbawi mnie w tym roku dobrodziejstwa tych owoców, ale nie. Było ich całkiem sporo i cały czas czerwienią się na krzakach. Cała rodzinka pojadła więc malin, powstało z nimi kilka smakowitych deserów no i oczywiście sok. Jego prozdrowotne działanie znamy od wieków. Chyba każdy wie, że gorąca herbata z sokiem z tych owoców to pierwsza pomoc w gorączce, rozgrzewa i wspomaga odporność.

Sok z owoców czarnego bzu- na zdrowie!

Soki najlepiej powstają warzone w sokowniku. Jednak nie każdy posiada takowy w domu, a ponad to, dla niewielkiej ilości owoców po prostu nie opłaca się go uruchamiać. Dlatego czasami warto przygotować sok w bardziej tradycyjny sposób. Żeby zachować jak najwięcej składników odżywczych i witamin, oczywiście najlepiej byłoby nie poddawać owoców obróbce termicznej, jednak w przypadku czarnego bzu jest to konieczne. W ten sposób pozbywamy się toksycznej sambunigryny, która doprowadzić może do zatrucia. Odpowiednio przygotowany sok z czarnego bzu ma bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie. Dla tych cennych prozdrowotnych właściwości i dla smaku- warto sobie go przygotować i sięgać po niego choćby w przypadku przeziębienia, czy bólu. Działa bowiem przeciwgorączkowo, przeciwbólowo i przeciwzapalnie, wspomaga zwalczanie męczącego kaszlu.

Lasagne z białym sosem

Lasagne to nic innego jak dość spore płaty makaronu, które służą do przygotowania jednej z bardziej popularnych włoskich potraw- makaronu przekładanego różnymi dodatkami i z różnego rodzaju sosami. Są różne techniki przygotowania tego dania. Niektórzy gotują makaron zanim trafi do zapiekania w piekarniku. Ja jednak nigdy tego nie robię i zawsze wychodzi świetnie. Jaki jest sekret? Żaden sekret, makaron jak to makaron, po prostu musi piec się w towarzystwie sporej ilości płynu, sosu by odpowiednio zmięknąć. Wypróbujcie, jest pycha.