Przejdź do głównej zawartości

Czekoladowe pychotki

Myślę, że każdy, kto pichci, zgodzi się ze mną, że najprzyjemniejsze w gotowaniu jest nie tylko jedzenie efektów naszej pracy, ale dawanie przyjemności innym. Zwłaszcza najbliższym. Lubię zaskakiwać czymś moją rodzinkę na co dzień, ale jeśli nadarza się specjalna okazja... to tym bardziej nie przepuszczę i zawsze upichcę coś wyjątkowego. Pamiętam jak rok temu, zaczynając przygodę z blogowaniem, napisałam o czekoladowej panna cottcie, którą przygotowałam z okazji urodzin mojego taty. Dzisiaj inna wersja czekoladowego szaleństwa, za którym przepada mój rodziciel- babeczki z czekoladą z okazji jego święta :)

Składniki na 12 babeczek:
  • 2 szklanki mąki
  • pół szklanki cukru
  • dwie łyżeczki proszku do pieczenia
  • łyżeczka cukru wanilinowego lub najlepiej oczywiście waniliowego
  • dwie czubate łyżeczki kakao
  • szklanka mleka
  • pół szklanki oleju (na przykład rzepakowego)
  • mąka
  • 100 g czekolady, ja użyłam 50 g gorzkiej czekolady z malinami i 50 g z solą morską
Najpierw mieszamy wszystkie suche składniki. Do mąki wsypujemy proszek do pieczenia.
Cukier waniliowy/wanilinowy.
Cukier.
A na końcu kakao.
Wszystko ze sobą mieszamy.
Do oddzielnej miseczki wbijamy jajko, dodajemy olej.
Następnie mleko.
Mieszamy.
Następnie płynne składniki przelewamy do suchych.
Mieszamy aż składniki połączą się ze sobą.
Przygotowujemy foremki. Ja piekłam na blaszce do babeczek, więc delikatnie posmarowałam ją olejem. Do każdej foremki wykładamy łyżkę masy.
Następnie rozdrabniamy czekoladę.
Polecam wybrać cienką tabliczkę- łatwiej się ją kroi. Na ciasto wysypujemy po kilka kawałków czekolady.
Przykrywamy następnie resztę ciasta.
Pieczemy w 200 stopniach przez 25 minut. Ja piekłam na dolnej półce, pięknie wyrosły. Muszę przyznać, że te z czekoladą z solą morską, to moja nowa miłość, koniecznie spróbujcie i w tej wersji!

Komentarze

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Orzeźwiający koktajl owocowy z ziołową niezpodzianką

Dodatek ziół innych niż mięta do słodkości długo wydawał mi się dość dziwaczny, do momentu aż spróbowałam. Zioła w deserach sprawdzają się genialnie, moim zdaniem zwłaszcza, gdy są one owocowe. Jeśli krzywicie się na myśl o połączeniu na przykład bazylii z truskawkami, to czas spróbować i zmienić zdanie. Ja miałam dokładnie takie samo podejście i cieszę się, że je zweryfikowałam. Dzisiaj propozycja pysznego, prostego koktajlu owocowego. Ugasi pragnienie, ale spokojnie można podać go także jako pyszny deser.

Krewetki w lekkim sosie

Część rodzinki baluje w Hiszpanii, a mnie w domu skręca. Nie z zazdrości, nie, nie :) lecz z tęsknoty,  bo pomimo oszałamiająco pięknej pogody w Polsce, to tęskni mi się za śródziemnomorskimi klimatami, które uwielbiam. Dzisiaj namiastka smaków, które kojarzą mi się z wakacjami i morzem. Krewetki. W bardzo prostej i chyba mojej ulubionej wersji.

Jakby ciacho, a jednak sałatka

Lubię takie lekkie mylenie zmysłów, kiedy oko widzi co innego, niż jest w rzeczywistości. Pokrojone na kawałki jakby ciasto, które w rzeczywistości jest sałatką- to jest to. Zaskakujące, a do tego pyszne- idealne na przyjęcie.