Przejdź do głównej zawartości

FILOzofia brokułu z serem

Jeśli jedliście kiedyś baklawę albo burek to zapewne pamiętacie to rozkosznie chrupiące ciasto, które jest ich podstawą. To ciasto filo, które króluje w kuchni Europy Środkowo-Wschodniej i bałkańskiej. Porównuje się go to ciasta francuskiego, z którego my Polacy, korzystamy chyba częściej niż z filo, a szkoda. Składniki są bardzo proste: mąka, woda, olej, sól. Lekko odstraszające natomiast jest czasochłonne przygotowywanie, rozwałkowywanie, rozciąganie. Ciasto swoją nazwę zawdzięcza greckiemu słowu liść- phyllo,  bo takie właśnie plastry chcemy uzyskać, bardzo cieniutkie. Obiecuję, że jak tylko postanowię zrobić je sama, Wy pierwsi się o tym dowiecie. ;) A tymczasem polecam kupić gotowe i wypróbować. Moja dzisiejsza wersja jest na słono, warzywnie i serowo.



Składniki na 3 porcje:

  • 6 arkuszy ciasta filo
  • 3 łyżki masła
  • średniej wielkości brokuł
  • 150 g sera burrata (lub innego, raczej kremowego)
  • 200 g żółtego sera (ja wykorzystałam miks twardego cheddara, parmezanu i goudy)
  • jajko
  • płaska łyżeczka soli
  • łyżeczka pieprzu
  • dwie łyżeczki czosnku niedźwiedziego
Na pasujący do tego dania sos:
  • 3 łyżki jogurtu naturalnego
  • łyżka majonezu
  • spora ilość świeżej bazylii
  • sól i pieprz do smaku
Zaczynamy od podzielenia na nieduże kawałki brokuła i podgotowania go w lekko osolonej wodzie- nie dłużej niż 3 minuty.
Odcedzamy i lekko studzimy. Żółte sery ścieramy na tarce.
Dodajemy burratę.
Doprawiamy czosnkiem, solą i pieprzem.
Dodajemy jajko.
Wszystko dokładnie mieszamy ze sobą. Powinna postać dość zwarta lecz nieco wilgotna masa.
Burrata tylko pozornie przypomina klasyczną mozzarellę, w rzeczywistości w środku jest niemal płynna. Zatem jeśli użyjecie innego sera i farsz będzie suchy- dołóżcie łyżkę kwaśnej śmietany. Rozpuszczamy masło.
Płat ciasta smarujemy roztopionym masłem i przykrywamy następnym płatem, również smarując całą powierzchnię masłem.

Nakładamy nieco serowej masy, układamy kawałki brokuła.
Zwijamy w rulon, gdy cały farsz jest już przykryty ciastem zakładamy do środka boki i zwijamy do końca- dzięki temu farsz będzie szczelnie zamknięty w zawiniątku.


Układamy w naczyniu do zapiekania/żaroodpornym. Ja wybrałam okrągłe. Ono idealnie pomieściło 3 ruloniki, które dość szczelnie do siebie przylegały- dzięki temu ciasto było kruche, zwłaszcza z wierzchu, ale nie wysuszyło się zanadto. Wierzch także smarujemy masłem. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni (dolna grzałka) przez 30 minut. Po tym czasie, jeśli to konieczne, uruchamiamy także górną grzałkę i dopiekamy jeszcze 5 minut, by ciasto dobrze się zrumieniło.

Polecam serwować z sosem przygotowanym na bazie podanych powyżej składników. Bazylię rozdrabniamy, mieszamy z jogurtem, majonezem i przyprawami.

Komentarze

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Makaron z serem

Macaroni and cheese, czyli makaron z serem, to potrawa, która chyba największą karierę zrobiła z Stanach Zjednoczonych, gdzie jest jednym z najbardziej popularnych posiłków zaliczanych do dań comfort foods- czyli tych, które się zjada dla poprawy nastroju, wywołania miłych skojarzeń i wspomnień. Być może wszystkiemu "winny" jest jeden z większych producentów żywności, który w pierwszej połowie ubiegłego wieku zaczął produkować ten przysmak na masową skalę. Dlaczego więc amerykanie tak lubią mac and cheese? Kupują, otwierają pudełko, wkładają do piekarnika lub kuchenki mikrofalowej i gotowe. Czyli szybko i bezproblemowo, a do tego smacznie. Jednak, oczywiście, są i tacy, którzy ambitnie sami przyrządzają to rozpustne danie. Dlaczego rozpustne? Bo uzależniającego smaku, ale i kalorii mu nie brakuje... Wersji tej potrawy jest oczywiście sporo. Dzisiaj proponuję jedną z nich, która nie wymaga zapiekania.

Zacierki na mleku

Zacierki na mleku goszczą na moim stole zwykle najczęściej w okresie postu, lub po prostu wtedy, kiedy rodzina chce odpocząć od dań ciężkich i mięsnych. Ciekawa jestem, czy u Was też jada się taką zupę mleczną? Niektórym takie połączenie wydaje się równie egzotyczne, jak połączenie mięsa z owocami, a jednak amatorów na nie nie brakuje. Bardzo gorąco polecam wypróbować!

Orzeźwiający koktajl owocowy z ziołową niezpodzianką

Dodatek ziół innych niż mięta do słodkości długo wydawał mi się dość dziwaczny, do momentu aż spróbowałam. Zioła w deserach sprawdzają się genialnie, moim zdaniem zwłaszcza, gdy są one owocowe. Jeśli krzywicie się na myśl o połączeniu na przykład bazylii z truskawkami, to czas spróbować i zmienić zdanie. Ja miałam dokładnie takie samo podejście i cieszę się, że je zweryfikowałam. Dzisiaj propozycja pysznego, prostego koktajlu owocowego. Ugasi pragnienie, ale spokojnie można podać go także jako pyszny deser.