Przejdź do głównej zawartości

Cukinia w śmietanowym sosie


Cukinię od zawsze łączyłam z papryką czy pomidorami. Czerwone dodatki, czerwony sos, zielona soczysta cukinia- jakoś te składniki najlepiej mi do siebie pasowały. Przekonałam się, że kompletnie nie miałam racji, gdy postanowiłam spróbować cukinii w białym sosie na bazie śmietany. Słodkawy smak cukinii jest w takiej wersji jeszcze bardziej podkreślony. Spokojnie może stanowić samodzielne danie lub dodatek do mięsa czy ryby.


Do przygotowania około 4 porcji potrzebujecie około 30 minut czasu i następujących składników:

  • 5 niedużych cukinii (ok. 800 g)
  • średniej cebuli
  • 2 ząbków czosnku
  • 50-80 ml słodkiej śmietany
  • łyżki kwaśnej śmietany
  • koperku (pół pęczka)
  • natki pietruszki (1/3 pęczka)
  • soli i czarnego pieprzu do smaku
  • łyżki klarowanego masła lub 3 łyżek oleju
Cukinię pokroiłam w plastry o grubości mniej więcej 1 cm; tam gdzie była nieco szersza- plastry przekroiłam na pół. Lekko osoliłam, popieprzyłam i zaczęłam dusić na średnim ogniu. Na tłuszczu podsmażyłam posiekaną cebulę, dodając na koniec wyciśnięte ząbki czosnku. Podsmażyłam jeszcze przez minutę i dodałam wszystko do cukinii. Gdy warzywo stało się szkliste, czyli zaczęło mięknąć, dodałam śmietanę i poddusiłam wszystko jeszcze kilka minut. Na koniec dodałam posiekany koperek oraz natkę pietruszki. Doprawiłam do smaku solą i pieprzem i po około 5 minutach danie było gotowe. Cukinia lekko zmiękła, ale mimo wszystko pozostała lekko chrupiąca. Smakowała wyśmienicie.

Komentarze

  1. Troszkę mam obawy co do słodkości tego dania, zastanawiam się nad przyprawą chili do niego, czy aby nie za ostro z kolei. Fajny przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że czarny, świeżo mielony pieprz, w dużej ilości jeśli lubisz, będzie w tym przypadku lepszy niż chili. Spróbuj, polecam :)

      Usuń
  2. Fajny przepis, nic tylko próbować. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Orzeźwiający koktajl owocowy z ziołową niezpodzianką

Dodatek ziół innych niż mięta do słodkości długo wydawał mi się dość dziwaczny, do momentu aż spróbowałam. Zioła w deserach sprawdzają się genialnie, moim zdaniem zwłaszcza, gdy są one owocowe. Jeśli krzywicie się na myśl o połączeniu na przykład bazylii z truskawkami, to czas spróbować i zmienić zdanie. Ja miałam dokładnie takie samo podejście i cieszę się, że je zweryfikowałam. Dzisiaj propozycja pysznego, prostego koktajlu owocowego. Ugasi pragnienie, ale spokojnie można podać go także jako pyszny deser.

Ruska pizza

To danie nie ma nic wspólnego z kuchnią rosyjską/ruską, z pizzą- może tylko kształt. Taką nazwę dostało lata temu, kiedy chciało się zjeść coś dobrego, innego, a niekoniecznie można było pozwolić sobie na wyprawę do pizzerii i trzeba było nieco oszukać. Gdy snuję się po kuchni myśląc: "zjadłabym coś dobrego", to ten placek często przychodzi mi do głowy w pierwszej kolejności. Tak naprawdę można zaszaleć i stworzyć kompozycję dowolnych, ulubionych dodatków. Przygotowanie trwa znacznie krócej niż przygotowanie domowej pizzy, może komuś przypadnie do gustu.

Makaron z serem

Macaroni and cheese, czyli makaron z serem, to potrawa, która chyba największą karierę zrobiła z Stanach Zjednoczonych, gdzie jest jednym z najbardziej popularnych posiłków zaliczanych do dań comfort foods- czyli tych, które się zjada dla poprawy nastroju, wywołania miłych skojarzeń i wspomnień. Być może wszystkiemu "winny" jest jeden z większych producentów żywności, który w pierwszej połowie ubiegłego wieku zaczął produkować ten przysmak na masową skalę. Dlaczego więc amerykanie tak lubią mac and cheese? Kupują, otwierają pudełko, wkładają do piekarnika lub kuchenki mikrofalowej i gotowe. Czyli szybko i bezproblemowo, a do tego smacznie. Jednak, oczywiście, są i tacy, którzy ambitnie sami przyrządzają to rozpustne danie. Dlaczego rozpustne? Bo uzależniającego smaku, ale i kalorii mu nie brakuje... Wersji tej potrawy jest oczywiście sporo. Dzisiaj proponuję jedną z nich, która nie wymaga zapiekania.