Przejdź do głównej zawartości

Wytrawne ciasto-ślimak

Właściwie nic wyjątkowego. Kolejna wersja przekąski na bazie ciasta francuskiego. Jednak zarówno jej kształt jak i składniki nie są już takie oczywiste.Wnętrze jest serowe z dodatkiem szynki, ale także warzywne. Nie byłabym sobą, gdyby nie wykorzystała tego, co akurat teraz jeszcze jest najpyszniejsze, mianowicie cukinii. Kształt ślimaka-zawijasa, sprawia, że możemy podać to danie w ciekawy sposób po prostu je porcjując, samo w sobie wygląda efektownie :) Danie może wymaga troszkę przygotowań, ale naprawdę warto.


Potrzebne składniki:

  • 375 g ciasta francuskiego (paczka xxl)
  • średnia cukinia
  • dwie średnie marchewki
  • kilka gałązek tymianku
  • 2 ząbki czosnku
  • 150-200 g żółtego sera (najlepiej różne rodzaje)
  • 300 g dobrego gatunku szynki konserwowej, najlepiej w plastrach
  • sól
  • pieprz
  • olej
  • łyżka masła
  • ziarna czarnuszki
Cukinię i marchewki ścieramy na tarce. Czosnek kroimy w kostkę. Rozgrzewamy kilka łyżek oleju, 4-5 i łyżkę masła.
Podsmażamy czosnek i dorzucamy świeży tymianek.
Dorzucamy cukinię i marchew. Solimy i pieprzymy.
Dusimy bez przykrycia, aż odparuje cała woda z warzyw. Studzimy. Ciasto dzielimy na 4 pasy, wzdłuż.
Na pierwszym pasie układamy szynkę, zwijamy w rulon. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zwijamy przygotowany rulon w kształt ślimaczka.
Następną część ciasta wypełniamy rozdrobnionym serem (startym lub pokrojonym) i również zwijamy.
Następny rulon wypełniamy podsmażonymi warzywami.
Ostatni proponuję wypełnić wszystkim po trochu. Układając zwinięte ruloniki, układamy je ściśle, blisko siebie, by po upieczeniu nie rozpadły się. Wierzch naszego wypieku smarujemy olejem.
Na koniec posypujemy ziarnami czarnuszki.
Pieczemy w 200 stopniach przez 30-40 minut.
Po upieczeniu kroimy w trójkąty, niczym tort, najlepiej gdy ciasto jest jeszcze ciepłe. 

Komentarze

  1. Bardzo apetyczne ciasto :) Lubię wytrawne ciasto francuskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, jednak pod warunkiem, że nie muszę go sama robić ;)

      Usuń
  2. Takie proste i niby "nie wyjątkowe" potrawy zawsze się najlepiej sprawdzają i smakują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) często powstają z niczego i na stałe wchodzą do menu ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Makaron z cebulowym sosem czyli pasta alla genovese

Przepis króluje w Neapolu prawdopodobnie od 15-16 wieku. Jest kilka hipotez, co do jego powstania i pochodzenia nazwy. Skąd w Neapolu przepis o nazwie, która kojarzy się raczej z miastem położonym na północy Włoch? Jedna z teorii mówi o tym, że przepis faktycznie przywędrował wraz z kucharzami z Genui. Oba wspomniane miasta stanowiły 2 największe włoskie, współpracujące ze sobą porty. Możemy zatem wyobrazić sobie, że oba te miejsca miały na siebie nawzajem spory wpływ, także pod względem kultury kulinarnej. Inne źródła mówią, że przepis przywędrował nie z Genui a z Genewy, a jeszcze inne, że został stworzony przez kucharza, z krwi i kości neapolitańczyka, którego zwano "o Genoves". Tak czy siak, ten aromatyczny, swego rodzaju sos stał się jedną z najbardziej charakterystycznych potraw regionu Kampania i z całą pewnością każdy, kto odwiedza tę część Italii, powinien choć raz go spróbować. Jest to danie, które porównać można do naszego rosołu, czy bigosu. Wersji przepisu może

Tropikalne maliny

 Dzisiaj temperatura raczej niezbyt letnia, a tym bardziej  tropikalna. Marzę o słońcu... Zamiast pracować i siedzieć przed komputerem wolałabym leżeć na plaży, lub spacerować po jakimś malowniczym nadmorskim miasteczku. Kąpać się w słońcu, odpoczywać, delektować się letnimi zapachami i smakami. Wakacyjny czas jeszcze przed nami jednak dzisiaj postanowiłam wybiec nieco w przyszłość. Desery podobne do tego, który dziś proponuję, zawsze zabierają mnie w rozkoszne przestrzenie mojej pamięci, przywołują cudowne wspomnienia, a przy tym, oczywiście, są po prostu pyszne.

Indyk w pomidorach

Kolejna propozycja żeby urozmaicić jadłospis mięsożercom. Taka wersja może być wykorzystana w ramach pysznego obiadu z ulubionymi dodatkami, ale także jako wędlina na kanapkę, czy też składnik pysznej sałatki. Przygotowanie mięska jest banalnie proste. Wykorzystujemy tutaj dobrze komponujące się ze sobą, sprawdzone w wielu innych daniach składniki. Czosnek, bazylia i pomidory- czy to może się nie udać?