Przejdź do głównej zawartości

Marmurkowe jajka z kminkiem


Kocham sytuacje kiedy kuchnia, tak przyjemnie mnie zaskakuje! Niepozorne danie, a urzekło mnie kompletnie. Podobno wywodzi się z regionu Śląska Opolskiego, no i tradycyjnie przygotowywane było na Wielkanoc. Uważam, że warto spróbować i wpisać na listę ciekawych dań, którymi można zaskoczyć gości. Kminek, który jest tutaj obok jajka bohaterem, lubię bardzo, ale jednak z umiarem. Ten przepis udowadnia, że umiar nie zawsze jest wskazany. Zaskakująco, smakuje nawet tym, którzy za kminkiem nie przepadają!

Składniki:

  • 4 jajka
  • zewnętrzne łupiny z 4 sporych cebul (białe warstwy też nie zaszkodzą)
  • czubata łyżka kminku
  • płaska łyżka soli
  • 1-2 ziarnka ziela angielskiego
  • 2-3 liście laurowe
  • 750 ml wody (+ta do gotowania jajek)
Na sos:
  • czubata łyżka majonezu
  • łyżka jogurtu naturalnego
  • 1/4 łyżeczki kminku
  • 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
Jajka wyjmujemy z lodówki przynajmniej na 15 minut przed gotowaniem- dzięki temu zmniejszymy ryzyko, że popękają w gotowaniu. Myjemy.
Gotujemy na twardo w lekko osolonej wodzie, lekko studzimy.
W międzyczasie nastawiamy zalewę. Łupiny cebuli, liście laurowe i ziele zalewamy wodą i zaczynamy gotować na średnim ogniu.
Dodajemy kminek.
Sól.
Gdy mikstura się zagotuje zmniejszamy ogień i gotujemy przez około 15 minut.
Gdyby woda zanadto wyparowała- dolejcie. Jajka delikatnie obtłukujemy, by nie naruszyć zbytnio skorupki lecz ją skruszyć.
Możecie nakłuć w kilku miejscach szpilką, by przepić błonkę, która znajduje się tuż pod skorupką. Jajka wkładamy do słoika.
Zalewamy przestudzoną i przecedzoną zalewą.

Trzymamy w niej jajka przez minimum 10h. Następnie wyciągamy z zalewy, obieramy.

Majonez mieszamy z jogurtem.
Młotkowanym kminkiem i pieprzem.
Polewamy nim jajka, lub podajemy obok.

Komentarze

  1. Super jajka:D z taką "pajęczą nicią" idealnie sprawdzą się też na haloween :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym nie pomyślałam, faktycznie taka pajęczynka wychodzi :)

      Usuń
  2. Niebanalne i ciekawe.
    Kiedyś je robiłam i były obiektem zainteresowania moich gości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej rodzinie nigdy się ich nie przygotowywało, więc zaciekawiły i smakowały :)

      Usuń
  3. Tez tak robię - zawsze wywołują efekt "wow"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło jest zaskoczyć gości ;) U mnie było tak- talerz ruszył dookoła stołu, i po jajkach :) żałowałam, że nie zrobiłam więcej ;)

      Usuń
  4. Uwielbiam smak kminku.... cudowny przepis!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zatem z całego serca polecam Ci wypróbować, bo są pycha kminkowe :)

      Usuń
  5. My właśnie za kminkiem nie przepadamy ale takim jajkiem mogłybyśmy się poczęstować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeeej! jaka piękna zmiana bloga!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Administratorem danych jest Pichceniomania. Dane podane w formularzu kontaktowym i/lub wymagane do dodania komentarza zostaną wykorzystane wyłącznie w celu publikacji wpisanego zapytania/komentarza i udzielenia ewentualnej odpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Makaron z cebulowym sosem czyli pasta alla genovese

Przepis króluje w Neapolu prawdopodobnie od 15-16 wieku. Jest kilka hipotez, co do jego powstania i pochodzenia nazwy. Skąd w Neapolu przepis o nazwie, która kojarzy się raczej z miastem położonym na północy Włoch? Jedna z teorii mówi o tym, że przepis faktycznie przywędrował wraz z kucharzami z Genui. Oba wspomniane miasta stanowiły 2 największe włoskie, współpracujące ze sobą porty. Możemy zatem wyobrazić sobie, że oba te miejsca miały na siebie nawzajem spory wpływ, także pod względem kultury kulinarnej. Inne źródła mówią, że przepis przywędrował nie z Genui a z Genewy, a jeszcze inne, że został stworzony przez kucharza, z krwi i kości neapolitańczyka, którego zwano "o Genoves". Tak czy siak, ten aromatyczny, swego rodzaju sos stał się jedną z najbardziej charakterystycznych potraw regionu Kampania i z całą pewnością każdy, kto odwiedza tę część Italii, powinien choć raz go spróbować. Jest to danie, które porównać można do naszego rosołu, czy bigosu. Wersji przepisu może

Tropikalne maliny

 Dzisiaj temperatura raczej niezbyt letnia, a tym bardziej  tropikalna. Marzę o słońcu... Zamiast pracować i siedzieć przed komputerem wolałabym leżeć na plaży, lub spacerować po jakimś malowniczym nadmorskim miasteczku. Kąpać się w słońcu, odpoczywać, delektować się letnimi zapachami i smakami. Wakacyjny czas jeszcze przed nami jednak dzisiaj postanowiłam wybiec nieco w przyszłość. Desery podobne do tego, który dziś proponuję, zawsze zabierają mnie w rozkoszne przestrzenie mojej pamięci, przywołują cudowne wspomnienia, a przy tym, oczywiście, są po prostu pyszne.

Indyk w pomidorach

Kolejna propozycja żeby urozmaicić jadłospis mięsożercom. Taka wersja może być wykorzystana w ramach pysznego obiadu z ulubionymi dodatkami, ale także jako wędlina na kanapkę, czy też składnik pysznej sałatki. Przygotowanie mięska jest banalnie proste. Wykorzystujemy tutaj dobrze komponujące się ze sobą, sprawdzone w wielu innych daniach składniki. Czosnek, bazylia i pomidory- czy to może się nie udać?